Solidarni z Ukrainą
„Bóg nie wyjechał z Ukrainy” - Te słowa usłyszeliśmy od potrzebujących, do których od początku wojny trafiła pomoc z Polski. Twoje wsparcie pozwoliło nakarmić miliony głodnych, dać potrzebne leki chorym, ubrać tych, którzy porzucili swoje domy, uciekając przed śmiercią. Razem zdaliśmy egzamin z uczynków miłosierdzia.
Im dłużej trwa wojna, tym większe ryzyko obojętności. Pilnie potrzebna jest pomoc na miejscu. W kraju wojny Kościół staje się wszystkim: szpitalem, noclegownią i stołówką. Najbiedniejsi schronienia szukają w parafiach i klasztorach. Chcemy tam dotrzeć, a miejscowym księżom i siostrom zakonnym dać do ręki chleb, którym podziela się z potrzebującymi, jak czynili to wcześniej w Iraku i Syrii. Twoja pomoc ratuje życie.
Złożone ofiary do puszek zostaną przekazane na wsparcie chrześcijan w tym kraju.